Czasem słychać jej kroki, a czasem pojawia się bez ostrzeżenia, niezapowiedzianie. Jedno jest pewne: zawsze przychodzi w niewłaściwym czasie i w niewłaściwe miejsce. Jak gość, któremu najchętniej zabronilibyśmy prawa wstępu do naszego domu. Ona jednak przychodzi bez pytania o zgodę. Kto? Śmierć. Co zrobić, gdy Bliska nam osoba umrze w domu?
czytaj dalej...
Od dziecka uczono nas oszczędzać. Odkładaliśmy kieszonkowe do skarbonki, na książeczkę SKO, PKO lub inną. Lokowaliśmy nasze mniejsze lub większe bogactwa w różnych miejscach i z myślą o różnych celach - mniej lub bardziej doczesnych. Od jakiegoś jednak czasu obserwujemy trend wzmożonego oszczędzania z myślą o... pogrzebie.
czytaj dalej...
Cmentarz nazywany jest - z języka greckiego - nekropolią czyli miastem umarłych. Jest w tym dużo prawdy, bo jakkolwiek dziwnie to może zabrzmieć, ale cmentarze właśnie też mają swoje "życie", rozumiane może bardziej jako prawa - pisane i niepisane - oraz zwyczaje. Dla postronnego obserwatora każdy cmentarz wydaje się być taki sam, niezależnie czy znajduje się on na północy czy południu, na zachodzie czy na wschodzie Polski. Jednak po dłuższym spacerze jego uliczkami - w zależności od regionu - dostrzec można charakterystyczne cechy konkretnej nekropolii. Jedną z nich są pomniki nagrobne i obudowy grobów.
czytaj dalej...